środa, 4 września 2013

18. Amigurumi.

Znalazłam wzory tych uroczych zabawek i zakochałam się. Przeszukałam Internet w poszukiwaniu najlepszej włóczki, szydełka, oczu i innych tym podobnych rzeczy i... postawiłam na to, co było w szafie ;) W ten oto sposób powstały dwa żółwie:



Mój aparat odmówił współpracy, gdy prosiłam go o ładne zdjęcia białej włóczki w słońcu... Trudno.
Jeden żółw stracił oczy przy bardzo entuzjastycznym poznawaniu się z Dziewczynkami. I teraz jest trochę ślepy, co jednak nie przeszkadza Małym w zabawie nim. Kolejne zabawki się szydełkują, tym razem będą to większe misie, równie urocze ;)

2 komentarze:

  1. Super! Też chciałam spróbować takich zabawek, ale totalnie nie znam się na szydełkach, włóczkach, ich rozmiarach czy jak to tam... może pomożesz?:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście że pomogę! ;) Jeśli chcesz, pisz na maila: byledojutraa@gmail.com

      Usuń