Dotarł do mnie wzór na pierwszy SAL-owy obrazek, ale tylko zajrzałam jakie kolory potrzebne. Czekam na luźny wieczór żeby na spokojnie się za niego zabrać.
W międzyczasie wykańczam stare prace, które leżały na dnie szuflady. Na pierwszy ogień poszedł... wielkanocny zajączek, który w zeszłe święta miał mi umilać czas i tak jakoś wyszło, że wyhaftowałam, ale brakowało backstitchy.
Teraz już gotowy, jeszcze przed praniem i prasowaniem.
Następna jest kartka z kalendarza, chciałam wyszyć co miesiąc jedną ale zabrakło czasu.
No i na koniec najbardziej aktualna praca - bombka. Robiona na zamówienie, na aukcje charytatywną. Niestety, mam tylko zdjęcie w trakcie pracy, bo pojechała z samego rana a kończona była w nocy ;)
Teraz pora wykańczać prezenty świąteczne...;)
Teraz już gotowy, jeszcze przed praniem i prasowaniem.
Następna jest kartka z kalendarza, chciałam wyszyć co miesiąc jedną ale zabrakło czasu.
No i na koniec najbardziej aktualna praca - bombka. Robiona na zamówienie, na aukcje charytatywną. Niestety, mam tylko zdjęcie w trakcie pracy, bo pojechała z samego rana a kończona była w nocy ;)
Teraz pora wykańczać prezenty świąteczne...;)
Piękna ta bombka!!!:)
OdpowiedzUsuńDziękuje ;)
UsuńSuper prace! Ja prowadzę 2 blogi, jeden o charakterze robótkowym a drugi konkretnie o koralikowych przygodach ;) Będę Cię odwiedzać bo ciekawie się zapowiada ;)
OdpowiedzUsuńJeśli chcesz to możesz zajrzeć też do mnie:
truskawki27.blogspot.com
inaa232.blogspot.com